poniedziałek, 31 października 2011

Halloween party





Gdy dostałam tą czarną sukienkę jako darmówkę, pomyślałam  "coraz brzydsze te darmowe rzeczy". Dzisiaj dziękuję Adminom, że jest taka, jaka jest, bo bez niej byłoby krucho w tej stylizacji, ahahaha.

Dobrze, że mój szafiarskomodowy zmysł podpowiedział mi, żeby wsadzić ją do szafy i zostawić w spokoju, bo się przyda. I przydała się! Ma ładny krój, tyle powiem. Dobrze, że są wycięcia, pod które wpakowałam trochę rzeczy.

Stylizacja na Halloween, jak się pewnie domyśliliście sami. Popełniłam z tej okazji parę gaf, na które mogę sobie (i nie tylko ja) pozwolić w ten dzień, czyli:

`  super blada twarz
` czarno-fioletowy cień na całej wręcz brwi
` eyeliner w kącikach oczu (!)

Bransoletka na nodze ma pełnić rolę oderwanych kajdan, jak w średniowieczu.  Krzywe buty, a co tam! Przecież w Halloween straszne znaczy piękne, haha. Uwielbiam to określenie.

Przepraszam jedynie za krzywo nałożone rękawiczki DKNY - przykro mi to mówić, ale ich wykonanie jest do niczego, niedorobione są!

Bransoletka  z ćwiekami - Evil Panda
Bransoletka-kajdany - Givenchy
Kiecka - noname
Rękawiczki -Starplaza Archive, a tak serio: DKNY
Sukienka druga - DKNY
Rajtki - RIO
Szelki - Fallen Angel
Pas - insp. Betsey Johnson - Red carpet 2010
Top z wycięciem V - Perfect Day
Buty (4 pary):
Sonia Rykiel 
Mój projekt (stardesign)
RIO
DKNY

Nazywam tą stylizację też skrótowo: ucieknierka - wampirka.

Brak komentarzy: