niedziela, 26 lutego 2012

Kości zostały rzucone

sratatata, jestem aktywna na:  


Dużo osób chciało linka do bloga, na którym można przeczytać moje e-book.

Proszę bardzo. Zależy mi na KOMENTARZACH, nie na obserwatorach, chociaż na tym też.
Zaznaczam, że te e-book pisane jest z innego konta.

Proszę Was, to opowiadanie jest warte przeczytania, staram się jak najczęściej dopisywać nowe rozdziały. Czytał je nawet mój polonista i był zadowolony. Podobno będę pisarką xD.


________________________________________________________

Wyjaśnienia co do zawieszenia tego bloga- notka niżej.

Do ZOBACZENIA tutaj! :D
(tam też zapraszam na częstsze widywanie ;>)


sobota, 25 lutego 2012

Ośmielę się napisać, że jest w porządku!

Pomyślałam sobie, że zajrzę na bloga i dam Wam znak życia. W końcu blog jest zawieszony, ale przez cały czas o nim myślę, o tym, jak mogę go polepszyć. Podzielę się z Wami swoimi pomysłami, ale najpierw sprawy techniczne.
1. Dzięki za wyrozumiałość w sprawie zawieszenia bloga, nagłówków niezrobionych itp. Oczywiście znalazły się osoby które były (i pewnie są) na mnie wkurzone. Jedna klientka zwłaszcza, bo chciała nagłówek walentynkowy... ZROBIĘ te nagłówki! Nie zapominam o tym! Tylko mam ważniejsze sprawy od wirtualnego świata, nauka itd. Nie mam ferii! Co mi weekendy? Mam naukę, a w poniedziałek sprawdzian z matmy. To nie jest takie proste. To nie jest podstawówka, gdzie jest większy luz i 90% dnia spędzają osoby na komputerze -.- Też bym tak chciała! Niektórzy powinni myśleć racjonalnie, bo to jest bardzo irytujące.
2. Cieszę się, że zawiesiłam bloga, tzn. że poinformowałam Was o przerwie, bo dopiero dzisiaj, po baaardzo poważnej usterce komputera, która trwała tydzień, weszłam na i tak nie do końca naprawiony komputer- dysk zawierający WSZYSTKIE pliki i programy jest w naprawie, komputer aktualnie pracuje na zapasowym który ma tylko 45 gb, i nie mam tutaj nawet swojego folderu i photoscape'a żeby zrobić jakąś grafikę. Nici!

Więc pomysły! Zamierzam trzymać się kurczowo tematu mody, ale więcej takiej z reala. Stardoll również wchodzi w grę, to on tutaj zajmuje 90% bloga, nawet nazwę, więc to byłby czysty nonsens rezygnować z niego ze względu na koszty utrzymania stardollowego konta, ale też reklamy tego bloga były na stronie głównej stardoll, nie mówiąc już o obserwatorach, którzy zapisali się tu z nadzieją na nowinki o modzie. Chętnie bym coś napisała, ale komputer jest nadal uszkodzony, a nawet nie chcę odwieszać bloga, bo to nie będzie miało sensu.

Ten post nie "odwiesza" bloga, tylko po prostu chcę Wam pokazać, że myślę nadal o Was i próbuję tą stronę  polepszyć. W wakacje, a nawet wcześniej, blog na 100% wystartuje. Uzbrójcie się w cierpliwość!

Pozdrawiam serdecznie, mocno, gorąco!

A dla polepszenia humoru nutka mojej ukochanej Madonny! ;D

niedziela, 12 lutego 2012

To jeszcze nie koniec świata.

Mhm, sami widzicie, co się dzieje ze mną i z tym blogiem. W końcu nadeszła ta chwila, kiedy zrezygnuję ze Stardolla, a przynajmniej na jakiś czas. Nie chodzi tutaj tylko o naukę, chociaż o nią głównie, jednak Stardoll nie ciągnie mnie już tak, jak kiedyś. Moda to moja pasja, która nigdy mi się nie znudzi, i fakt faktem, na sd mogłam się z nią bliżej spotkać. Jednak to już nie to samo.Muszę się wycofać, i czuję obowiązek Was o tym poinformować. Ten blog jest kontynuacją innego, którego musiałam zamknąć z powodu usterek technicznych na bloggerze. Tego muszę zawiesić. NIE ZAMKNĄĆ, ZAWIESIĆ. Do czasu, aż znajdę sił, wenę i przede wszystkim czas, żeby móc publikować Wam nowe stylizacje, a nie jakiś chłam, robiony na odczepkę. Poza tym pracuję nad swoją "książką", bo wrócił mi pomysł i wyobraźnia pracuje na najwyższych obrotach.

Wrócę.
Kiedy?
Nie wiem. Wtedy, kiedy będę miała wenę i czas.

Wybaczcie. Jesteście najlepszymi obserwatorami. Statystyki poszły ostro w górę. Cieszę się, nawet nie wiecie jak. Blogowanie to mój żywioł. Ale nie mam na to czasu.

Do zobaczenia. 
Nie mówię żegnaj.

PS. WYBACZCIE ZA NIEZROBIONE NAGŁÓWKI I METAMORFOZY. Szczęście w nieszczęściu jest takie, że nie pobierałam za to żadnych opłat.