piątek, 2 grudnia 2011

Idą święta, idą święta, a wraz z nimi...

...Zimowe LE! Mój ulubiony okres. Nie ze względu na tą szpanerską kolekcję, tylko ze względu na to, że wszyscy szaleją i sprzedają cenne rzeczy za śmiesznie niskie ceny. Ostatnio kupiłam rewelacyjne stare futro HB, normalnie widywane za 300 sd, za 57sd! Cóż, czasami okazja naprawdę się nadarzy, zwłaszcza, że zamierzałam kupić to futro powyżej stówy. Jednak nie musiałam. Wczoraj siedziałam chyba z dwie godziny buszując w bazarku i, niestety, niczego nie zobaczyłam. Jestem w szoku. Nie mogę za nić w świecie złapać sukienki Sonii Rykiel i maxi Yh! Dzisiaj cudem złapałam torebkę, która była darmowa, ale tylko wtedy, gdy zrobiło się zakupy za 100 sd czy coś. W każdym razie ich nie zrobiłam, a torebka jest naprawdę ładna. Wczoraj widziałam ją za 16 sm i nie zdążyłam jej kupić, ktoś mnie wyprzedził :c. Skończyło się na 59 sm.
Patrząc na spoilery nadchodzących LE, to żadna rewelacja, i naprawdę nie wiem, czym niektóre osoby się podniecają. Rozumiem, każdy ma swój gust, ale to jest naprawdę kiczowate! Wgl ostatnio jakoś to LE strasznie się pogorszyło. Chciałabym, żeby stylowo wróciła ta marka do pierwszej/drugiej/trzeciej i  czwartej kolekcji, bo potem stopniowo się pogarszało. Większość osób kupuje te ciuchy po prostu dla szpanu. Ja tak nie robię. Uważam, że to strata stardolarów (ciuchy LE są kosmicznie drogie) i pieniędzy prawdziwych (bo płacimy za doładowania, które idą na straszne rzeczy). Czy jest tego sens? Uważam, że nie. Kolekcja wiosenna była całkowicie nieudana, a jednak ja uzbierałam na nią 500 sd. Tak, bite pięćset stardolców. Dla mnie to bogactwo, bo zazwyczaj mam z 50. Na letnią też 500. I powiem szczerze: jeszcze NIGDY z połowy tych rzeczy nie użyłam w żadnej stylizacji. Co z tego, że może mają ładny krój i kolor, fason też, jak nie da się ich do niczego kompletnie dopasować? Jest to edycja limitowana, czyli ubrania bardzo szybko schodzą, więc trzeba szybko kupować, żeby w ogóle się załapać. Większość osób ciągle czatuje i odświeża stronę starplazy patrząc, czy czasem administracja nie dodała kolekcji. Tak, też tak robiłam. Bezsensownie straciłam stardolary i czas, bo kupowałam na szybkiego, jak większość osób. I bardzo często są to nieprzemyślane zakupy. Właśnie to jest minusem ciuchów LE- i myślę, że admini powinni zwiększyć ilość ciuchów do zakupu, bo komuś te ciuchy mogą naprawdę się podobać, a może ta osoba nie mieć dostępu do internetu. Po połowie jest to wina osób, które bezsensownie to kupują i zmniejszają szansę dla innych, którym się to podoba. Jakie skutki? Jakie wnioski? Kosmiczne ceny w bazarkach, których zmniejszyć się nie da, "bo to marka dla bogatych i dla szpanerów".

4 komentarze:

Anonimowa pisze...

Ja kupuję je tylko po to, by później sprzedać. Ale żeby kupić na starcie trzeba mieć kasę, a to czasami problem. Dlatego oszczędzam cały czas. Nie użyłam żadnego ciuchu LE już od roku. c:

Nejtl pisze...

Mam bardzo mało ciuchów LE - 2 sukienki, 1 para szortów, okularki. To wszystko (miałam jeszcze sukienkę, torebkę, 2 bluzki, ale posprzedawałam). Nie widzę sensu w wydawaniu kasy na le. Chciałabym mieć kilka ciuchów z LE - ze względu na wygląd, nie markę. Wstrzymuję się ze względu na cenę. Może wywęszę coś - tak jak mówisz - po przystępnej cenie w sb. Wątpię, że kupię coś z tej kolekcji.

Domi209 pisze...

Ja miałam kilka LE i zarobiłam na nich 1000 sd. Są bardzo cenne,ale trzeba mieć kasę na nie.
Ja szykowałam się do kupienia kurteczki różowej,ale po godzinie została kupiona. ;c

Anonimowy pisze...

Zgadzam się.Admini jak Stardoll spadł na dno... ; O
Sprzedam konto i będę mieć na aparat! ^^