Ale nie będę smutać, zrobiłam sobie o jeden dzień więcej laby. I tak dzisiaj byłyby byle jakie lekcje, jedynie matematyka-skaranie boskie z moim liczeniem-jest normalna, ale rozleniwiłam się. Cóż, życzę Wam wszystkiego dobrego, zdrówka, pomyślności, wytrwałości i wszystkiego, co najlepsze. Nie będę jeszcze mówić o sylwestrze, bo bez przesady, ale czas do tego jeszcze jest, a ja i tak nie mam żadnych planów.
I tak poza tym: spadł śnieg. Lubię śnieg, ale i tak lato jest the best. Nienawidzę zimna i chlapy. Byle jaki śnieg, ale zawsze to ściema, że jednak spadł i jest biało ;d.
Dobra, zaraz Titanic.
A na Wigilii znowu nie będę wiedziała co powiedzieć podczas dzielenia się opłatkiem, chociaż uwielbiam tradycyjne święta.
3 komentarze:
U mnie jeszcze ani razu nie padał śnieg... Dziwnie będzie jak do jutra nie spadnie. Wszędzie czysto. :c Również życzę wesołych świąt, zdrówka, szczęścia, i szyskie, szyskiego co najlepsiejsze! Odpocznij trochę, na posty poczekamy aż będziesz miała czas i siły! c:
Nie wiem czemu, ale w tym roku nie cieszę się tak bardzo do świąt, jak w zeszłych. Chyba trochę wydoroślałam, bo wcale nie jestem ciekawa co dostanę pod choinkę. Żadnych też życzeń specjalnych do - powiedzmy - gwiazdora nie miałam.
Nie lubię dzielić się opłatkiem. ;3
Śnieg spadł u mnie tylko raz, po czym od razu się stopił. Jedyne co zostało po nocy to wielka chlapa.
For U too. :)
Dziękuję, nawzajem.
U mnie śnieg spadł w środę, był jeszcze w piątek, a w wigilię nagle zniknął -.-
Prześlij komentarz