wtorek, 24 stycznia 2012

Pocahontas is my inspiration


Dzisiejszą inspiracją była postać zawsze i wszędzie znana z bajek W.Disneya- Pocahontas, czyli indianka o włosach jak z reklam szamponów *-*
Dobra, dobra. Koniec tych bajek.

Mogłam wziąć mocny, pomarańczowy lakier, ale zapomniałam o nim. 
Dzisiaj bez grafik, walczę z tym cholernym gimpem, i okazało się, że go wykasowałam cztery lata temu!!!!! A teraz za Chiny ludowe nie mogę go pobrać!!!

Photoscape, jak ja Cię kocham,. co ja bym bez ciebie zrobiła.
No nagłówków na pewno nie.

W moim mieście pojawiły się plakaty NO ACTA z maską Anonymous. Niestety nie mogłam uczestniczyć w ich rozwieszaniu, bo byłam w kościele. 

Ciekawe, czy coś to da. Już widzę jak rząd się przejmuje takim małym miastem, w jakim ja mieszkam. Mają być jutro jakieś strajki.
Oho. Koniec świata się zbliża.

Tunika- Archive/sh
Bluzki (3)- Archive, noname, Bonjour Bizou
Bransoletki- 100 milion members, Fudge
Buty- ELLE/sh

Stylizacja jest, jak widać, spokojna i dosyć prosta, jednak mi się nawet podoba.

2 komentarze:

meg pisze...

Prosto, ale nieźle.

ola_1238 pisze...

już miałaś kiedyś bardzo podobną... ale zawsze spoko jak dla mnie :>