Wiecie co? Muszę odpocząć. I to pilnie.
Ostatnio wszystko robię na szybkiego, nie mogę się na niczym skupić, chodzę wkurzona i strasznie zmęczona. Przez to nie mam humoru, weny itd. A co za tym idzie, robię niezbyt udane stylizacje (cieszy mnie, że się Wam podobają, ale ja wiem, że stać mnie na więcej) i nie mogę się zupełnie na niczym skupić.
Nie będę mieszać mojego prywatnego życia z wirtualnym, więc mam nadzieję, że nie będziecie na mnie wkurzeni, że nie powiem Wam powodu. To moje sprawy w realu, koniec, kropka.
Jak stylizacje będą z opóźnieniem, to nie myślcie, że olewam bloga. Muszę odetchnąć. Muszę zrobić sobie dzień lenia :>
Aha, powiem wam tyle: obejrzałam dzisiaj Salę Samobójców online. Kurde, film jest poruszający. Kto go nie rozumie, śmieje się z tego - wyraźnie nie dorósł do interpretacji takich problemów.
Do napisania.
3 komentarze:
Rozumiem ;) Ja nie mam takiego problemu jak Ty, całe wakacje leniuchuję. Muszę wreszcie gdzieś wyjść, a nie siedzieć ciągle w domu.
Ok ;)
Bardzo się cieszę,że w końcu odpoczywasz. ;3
Domi209
Prześlij komentarz