sobota, 6 sierpnia 2011

third time lucky


Nazwałam tą stylizację "Do trzech razy sztuka". Dlaczego?

Proste. Ponieważ przechodziła one trzy metamorfozy. Ta trzecia jest aktualna, najlepsza, the best.
Pierwsza była w spodniach. Ale coś mi nie pasowało.
Druga była cała czerwona, w spódnicy od Lanvina. Ale taką już zrobiłam raz.
I trzecia: oto ta. Zrobiłam sukienkę czerwono-czarną. Ile się przy niej namęczyłam...uff.

Podobają mi się buty, które zrobiłam. Chociaż są banalne.

Buty (2 pary):
insp. Versus - Red Carpet / bazarek
Bonjour Bizou
Spódnica 1 - PPQ
Spódnica 2 - Pretty in love
Spódnica 3 - Stardoll
Krótkie spodenki - Bonjour Bizou
Futro - Fallen Angel
Pasek - DKNY
Top 1 - Lanvin Tribute
Top 2 - Pretty in love
Ozdoba na włosy - Nie wiem, jak się nazywa ten sklep, bo ma strasznie małą nazwe na metce.

4 komentarze:

vicky ♥ pisze...

Ładna stylizacja! :)

Domi209 pisze...

Boska sukienka. Przepiękna stylizacja. Chciałabym taką zrobić.. ;D

Domi209

Domi209 pisze...

To ja chyba zrobię podobną pod Twoim warunkiem . ;D

Domi209

Domi209 pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.