czwartek, 21 lipca 2011

ale jaja.

zawsze jak mnie nie ma w domu, najciekawsze rzeczy mnie omijają. panują jakieś potopy w mojej okolicy, lol, nigdy takiego czegoś nie było. wracam w sobotę i spatroluję teren. wystarczy że mnie nie ma 4 dni i już nie ma kto zrobić porządku, grrr.

Wczoraj byłam w centrum handlowym "Arkaden" na Potsdamer Platz. czy jakoś tak. Kurde, PRZECENY SĄ ŚWIETNE! Wyobrażacie sobie, że moja siostra kupiła świetne spodnie-rurki za 5 euro? ja kupiłam tunikę w H&M'ie za 10 euro, a normalnie kupiłabym za 40 zł. Świetne bluzki, kolorowe z fajnymi nadrukami - 3 - 5 euro. Masakra. Tanie jak barszcz. Jeszcze były rzymianki za 10 euro, ale nie były mi potrzebne. Mam legginsy, tunikę, sukienkę i 3 fajne topy - i zostało mi 10 euro. LOL.

Chcecie zaszaleć, zapraszam do Berlina na przeceny. Jestem zadowolona z zakupów.

Dzisiaj w nocy zwątpiłam, czy czasem nie gadałam przez sen, bo był okropny. Straszny. Wszyscy mówią, że nic nie słyszeli, ale mimo to muszę zajrzeć do sennika.

Jutro ostatni dzień. Idę do Europa Center i do ZOO. hahah, zobaczę słoooonieee! XDD

EDIT: 5 euro to 20 zł, czyli siostra kupiła spodnie, swoją drogą świetne, za 20 zł na polskie. A ja kupiłam bluzkę za 12! XDD

3 komentarze:

vicky ♥ pisze...

Wow. Fajne przeceny tam mają! Zazdroszczę! :D Może kiedyś się wybiorę ;> Tyle fajnych rzeczy za grosze! Ahh.. Pomarzyć ;dd

Wikusia469

ola_1238 pisze...

czyli wyszło na to, że za bluzkę H&M zapłaciłaś dalej 40 zł tak jak i w Polsce, lol :p
pozdrawiam

naaathhh pisze...

Taniocha ;D heh. ; P To zaszalałaś ; D ; )

146nata146